niedziela, 21 października 2012
bez, naprawdę bez najmniejszego wibrato
Dear God, even in thy arms, and can there be any so sweet security?
z fizyki świata znam tylko sopran z wnętrza kości -
znam ten głos, co nie mogąc się wydobyć, nie może
również wyśpiewać, ani unieść ciała, a przecież wiesz,
ja wiem również, że on jest szorstkością kadłuba,
odbiciem w strugę, lotem. nie bój się skoku! - chcę namówić
bratki i piwonie do takiej dla siebie samego zachęty, a potem
zetnę kwiat jeden i siedem, i poszukam w łodydze sopranu,
który mnie wypełnił albo kwiat poczeka i wejdzie
w moje gnaciska w tym samym celu, i wypłynie niby
w moby dicku na morza, i przez cieśninę uciekać
będzie przed sopranem syren, albo syreny poznały
już fizykę i tylko zapis mami melodią, kwiatem, mną
fot. Maciek Zimny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz